Jedno z rzeczy, które najbardziej mi utkwiły w pamięci z pobytu na Cyprze to właśnie kuchnia. Jest w prost rewelacyjna. Zakochałem się w niej od pierwszego kęsa. Oczywiście tak jak cała historia kraju jest obszerna o bogata. Tak również historia kuchni jest ciekawa. Przez okres wiele tysięcy lat znajdowała się pod wpływami Grecji bądź Turcji. Cypryjczycy to dość specyficzny naród. Uznają spożywanie pokarmów za jeden z ważniejszych elementów życia towarzyskiego.
O ile Grecy nie widzą nic dziwnego w spożywaniu posiłku w biegu, o tyle ich pobratymcy z wyspy uznają jedzenie za swoistego rodzaju kult, którym warto się delektować w spokoju i bez pośpiechu. Położenie Cypru oraz niezwykle ciekawa historia tego kraju spowodowały, że na tutejszą tradycyjną kuchnię składa się wiele wpływów greckich, tureckich a nawet czasem brytyjskich. Cypryjczycy słyną z tego, że sa bardzo gościnni i mogli by biesiadować na okrągło z suto zastawionymi stołami. Uważają, że goście powinni chociaż po trochu, maleńkim kawałku spróbować każdej potrawy, jakie znajdują się na stole. Każdy posiłek rozpoczyna się od słynnej sałatki z dodatkiem sera feta. Potrawy są na ogół bardzo dobrze doprawione i nie za ostre.
Natomiast pozostałości po tureckiej okupacji jest sposób ich podawania oraz potrawy serwowane na śniadanie. Na północy wyspy podaje się chleb pita, biały i żółty ser oraz oliwki. Jeżeli chodzi o napoje konieczna jest zawsze kawa albo herbata. Słynną również z przypadłości, którą można spotkać na całym świecie. Chodzi tutaj o podjadanie, więc często można spotkać ich jak posilają się jakąś przystawką w postaci pasztecika z oliwką, czy tez pierożka z nadzieniem sezamowym. Często w potrawach znajdujemy rodzynki, daktyle, migdały no i typowe jogurty.
Dodaj komentarz